To już nie dziennik budowlany tylko miesięcznik :)
Z wielkim zaskoczenim przeczytałem datę swojego ostatniego wpisu - to już ponad miesiąc temu !
Nie ma się co oszukiwać ,że zachowam dokładność opisów ... przez ostatni miesiąc działo dla mnie za dużo ,żeby to jeszcze na bieżąco opisać. Pewnie za tydzień lub półtora przeprowadzę mała retrospekcję i fotorelację szczegółów poniższego dzieła ale ile z tego zapamiętałem czas pokaże. ( boję się trochę efektu zadowolonego studenta, który choć cały semestr klnie na wykładowcę, po zaliczonej sesji dochodzi do wniosku "Nie było tak żle, spoko gość, da się przeżyć/zaliczyć" , Nie chciałbym zapomnieć na jakie trudności napotykałem ,żeby ewentualnym przyszłym realizatorom owego projektu maksymalnie pomóc :)
Na dzień dzisiejszy czekamy na dalsze deskowanie więźby, komin systemowy i ścianki działowe. ( zwłąszcza za te ostatnie trzymajcie mocno kciuki - za jakiś czas napiszę czemu !)