Tynki wewnętrzne
Kolejnym etapem naszej budowy są tynki wewnętrzne ( cementowo-wapienne , nakładane maszynowo , zacierane ręcznie).
Prace trwają już ponad 2 tygodnie i chylą się ku końcowi.
Na poniższym zdjęciu pierwsza ściana na tzw "gotowo"
Jak to ze wszystkim - nie będąc specjalistą w danej dziedzinie zawsze w głowie inwestora kołaczą się pytania :
Na co zwrócić uwagę ,żeby nie przegapić błędów ? / Czego wymagać od ekipy ? /
Póki co żyję w przeświadzeniu ,że trzeba pilnować kątów i obserwować oświetlone z boku ściany szukając załamań + ewentualnie popatrzeć czy wymiary glifów przyokiennych nie rażą różnicą wymiarów...
Ciągły stres czy wydawane pieniądze uznamy za zmarnowane czy będzie to inwestycja na lata :)
Mam nadzieję ,że za kilka dni i długo długo później będę mógł napisać, że do tynków wybrałem 100% profesjonalistów. Jak się potwierdzi dodam zdjęcia podeschniętych ścian , które przybiorą jaśniejszą barwę ( póki co jest szaro ale w duchu nie ponuro :) ).
PS. Z innych tematów :
1. zamówiliśmy bramę garażową 5000x2250 mm Krispol z promocyjnym napędem.
2, po tynkach wewnętrznych ma się zacząć akt pt "tynki zewnętrzme i elewacje"
Oby się dobrze działo i porfela nadmiernie nie osuszało :) Czego sobie i wam życzę !!