Grodzenie - odcinek 1
Lekko przedłużony weekend okazał się łaskawszy pogodowo niż obecne deszczowe dni ... a oto efekt :
front
+
widok 2 - bok str Pł
swoją drogą wydawało się prozaiczne do złożenia ogrodzenie a zajmuje kupę czasu...
Chciałoby się to obskoczyć w dwa dni ale chyba "ekipa"* była za mała :)
*- ekipa liczyła w porywach dwóch ludzi licząc ze mną - jeśli kiedyś współpracownicy będą czytali wielkie dzięki za pomoc !
Tak w ogóle do tematu podszedłem jak typowy facet, który instrukcji nie potrzebuje... a potem stanąłem na gołej działce i zaczęlo się pół dnia przemyśleń :
- czy przęsła składać na gotowo i nabijać słupki ?
- jak to wszystko zniwelować bez waserwagi ???
- czy najpierw nabijać słupki w wykopany dołek zalewać betonem a na końcu składać przęsła ? ( ta opcja zwyciężyła )
- czy przęsła ustawiać na niedokońca zastygnięty beton, żeby lekko związały ?
- czy płyty sklejać betonem z pustakami pośrednimi i narożnymi ?
-.... itp o których teraz już nie pamiętam
Pytań trochę pozostaje także jakby ktoś przypadkiem natknął sie na jakiś opis / link lub inny manual chętnie skorzystam :)
Nie pozostaje nic innego jak czekać na majówkę ,żeby dokończyć dzieła :)
Komentarze