Pierwsze wbicie łopaty / szpadla
Zgodnie z oczekiwniami w sobotę pojawiła się ekipa budowlana i wbiła pierwszą łopatę co by rozpocząć w inny dzień niż w poniedziałek - kompletnie nie rozumiem takiego przesądu - jak ktoś zna pochodzenie uzasadanienie chętnie się dowiem.
Wcześniej przed ekipą popis dał geodeta , który wg mnie bardzo solidnie i tanio wykonal swoje zadanie - mam tylko nadzieję ,że za ciosem pójdą budowlańcy i dom będzie miał kąty proste.
Poniżej jakieś zdjęcia początków - nie chcę zapeszać ale wody w wykopach jeszcze nie ma ! ( trzymajcie kciuki ,żeby nadal tak było :)
Co do ostatniej kwestii początków - kasa idzie grubym strumieniem i to wszystko w ziemię ... oby nie "jak krew w piach " :)
Pozdrawiam
Komentarze